W każdej domowej apteczce powinien znaleźć się Balsam Szostakowskiego, który odznacza się szerokim zakresem zastosowania leczniczego, profilaktycznego i pielęgnacyjnego. Balsam ma ciekawą i długą tradycję zastosowania medycznego i kosmetologicznego. Nazwa preparatu pochodzi od nazwiska jego twórcy, wybitnego rosyjskiego chemika, profesora Michaiła Fiodorowicza Szostakowskiego (1905-1983). Jest niezmiernie skuteczny w leczeniu i ochranianiu oparzeń, odmrożeń, odparzeń i ran.
Jako substancja, został uzyskany przypadkowo w 1939 r., gdy Szostakowski próbował przeprowadzić syntezę nowej żywicy polimerowej. Zainteresował uczonego, gdyż poszukiwano wówczas nowych środków leczniczych, pomocnych w leczeniu oparzeń, ran i odmrożeń. W I połowie XX wieku nie było jeszcze antybiotyków. Dopiero w 1942 r. wprowadzono do lecznictwa penicylinę.
Balsam Szostakowskiego ma postać gęstej, lepkiej, przylegającej do skóry masy o miłym specyficznym, nieco spirytusowo-eterowym zapachu. Bez smaku i delikatnie złotawej barwie. Nie jest toksyczny, nie wywołuje reakcji alergicznych.
Odznacza się szczególnymi właściwościami osłaniającymi i ochraniającymi skórę i błony śluzowe. Na skórze tworzy warstwę izolującą, chroniącą przed czynnikami zewnętrznym. Wzmaga procesy wzrostu i regeneracji tkanki nabłonkowej. Przyśpiesza gojenie ran. Zapobiega szerzeniu się infekcji w obrębie skóry i błony śluzowej. Wspomaga oczyszczenie rany. Działa przeciwświądowo i przeciwbólowo.
W Polsce popularność Balsamu Szostakowskiego wzrosła wyraźnie w latach 70 i 80. Balsam odegrał dużą role w profilaktyce i leczeniu schorzeń skórnych. W latach 60. XX wieku zaczęto Balsam polecać doustnie, w leczeniu i profilaktyce choroby wrzodowej, przy nadkwasocie treści żołądka i zgadze.
W latach 60. i 70. XX wieku przeprowadzono szerokie badania nad skutecznością Balsamu Szostakowskiego w profilaktyce oraz leczeniu paradontozy i stanów zapalnych dziąseł innego pochodzenia. Zmiany chorobowe ustępowały w ciągu dwóch tygodni